Słowa artysty dotyczące ogółu ludzi i przedstawicieli gejów w paryskiej operze uważali za niedopuszczalne.
Tancerz baletowy Siergiej Polunin znany jest z ostrych wypowiedzi. Wcześniej tancerz wielokrotnie niepochlebnie wypowiadał się przeciwko mniejszościom seksualnym, nazywając ich nie mężczyznami. Według niego na scenie silniejsza płeć nie powinna stać się kruchą baletnicą, ale pozostać wojownikami. A ostatnio Polunin postanowił zastanowić się nad tematem grubych ludzi. Jego zdaniem, mogą zostać policzkowi, gdy się spotkają, jeśli pomoże im to opamiętać się i zacząć ćwiczyć własne ciało.
Kierownictwo paryskiej opery, w której artysta musiał odgrywać główną rolę w balecie „Dziadek do orzechów”, nie mogło pozostawić takich słów bez uwagi i zerwać umowę z Siergiejem.